SALAMANKA - ASPEKT KULTUROWY (II)
Salamanka okazała się pięknym historycznym, uniwersyteckim miastem z ciekawymi tradycjami. Byliśmy świadkami studenckiego święta patrona wydziału prawa. Brać studencka zaprezentowała się w różnych przebraniach. Każda grupa wydziału miała odrębne tematycznie oryginalne stroje. Urzekły nas wieczorne spacery w uroczych średniowiecznych uliczkach, wspaniałe zabytki Salamanki. W pamięci zapadnie nam również Museum Art Deco z wyjątkową wystawą czasową grafik Toulouse’a Lautreca. Hiszpanie zaciekawili innym trybem życia. Całe rodziny póżnym wieczorem udają się na lekki posiłek do barów tapas i raciones. Dla mieszkańców Salamanca ukochanym deserem jest gorące churros zanurzone w gęstej aksamitnej płynnej czekoladzie. Salamanca słynie również z celtyckiego wzoru „Charro”, który od XVI wieku stanowił element pięknej biżuterii. Ujął nas również sposób traktowania obcokrajowców. Spotkaliśmy się z niezwykle ciepłym przyjęciem.
Ostatni dzień okazał się różnie zachwycający. Zobaczyliśmy odrestaurowane mury obronne Avilii i w Segovii bardzo dobrze zachowany akwedukt z czasów rzymskich wraz z zamkiem Alkazar.